Hehehe, to sobie ktoś nieźle z Ciebie zażartował.
A na co chciałaś go szczepić? Wścieklizna, nosówka?
A może temu komuś chodziło o to, ze po ukąszeniu przez pająka chodowca (a nie ptasznik) powinien dostać zastrzyk przeciwtężcowy a Ty źle zrozumiałaś?