Postawić ją przed faktem dokonanym... dla mnie to był do pewnego momentu jedyny argument... teraz ma juz gdzieś jakie stworzenia trzymam w swoim pokoju, byleby sie to to swinstwo nie porozłaziło jak mawia...

mozesz sie tez wykazać wiedzą jaka masz na temat ptaszników i zaimponowac tym mamie. pokazać ze jestes odpowiedzialny itp... Aha, jesli chcesz postawic przed faktem dokonanym, to kup małego ptaszniczka(max L3) to cie wyśmieje, i z przymróżeniem oka troche potraktuje(bo wg.niej z takiego malucha nie moze wyrosnąć piekny ptasznik) zwierzaczek bedzie rósł, a ona sie przyzwyczai do jego obecnosci...
Aha, pamietaj, ze te, ani zadne inne rady moga nie przyniesc skutku... Bo kazdy ma inna osobowosc, moze Twoja mama sie tak uparła, ze nie zgodzi sie i koniec... Tego niestety nie wiem, sam musisz ją "wyczuć"

powodzenie w kazdym razie ;D