Odwłok mu się nie poszerza jak na razie (przynajmniej nie zauważyłem) ale jak się przypatrzę to trochę rusza tym czymś koło pyszczka i jest sklejony z robalem malutką kropelką płynu więc chyba wysysa to co wypłynęło (Jest tak mały że z pocięciem robaka sobie nie poradzi a owocówek nie mam)