Blondi różne są. Widziałem Ricka Westa w jakimś filmie jak bez zawachania brał sporą samicę Blondi na rękę, i to w środowisku naturalnym, zresztą ja też kiedyś swoją brałem jak mi spierniczyła i nie udziabała mnie. Nie taki diabeł straszny.
Blondi różne są. Widziałem Ricka Westa w jakimś filmie jak bez zawachania brał sporą samicę Blondi na rękę, i to w środowisku naturalnym, zresztą ja też kiedyś swoją brałem jak mi spierniczyła i nie udziabała mnie. Nie taki diabeł straszny.