jesli nie oczekujesz odp to nie zakladaj watkow. "forum"... tak sie jakos dziwnie przyjelo ze to miejsce gdzie zbieraja sie ludzie i rozmawiaja (tzw dialogi) a nie mowia do siebie (tzw monologi). taki pajak na saharze jest raczej w pewien sposob przystosowany do zycia w takich ze wlasnie warunkach, nie sadzisz? natomiast inny pajak, zyjacy w lasach tropikalnych, nie za bardzo poradzi sobie z piachem, bo jego przodkowie nie musieli i nie przekazali mu odpowiedniej informacji genetycznej jak ma to robic. wsadz jakiegos ptasznika sobie do terra wylozonego piaskiem (najlepiej z piaskownicy) i napisz za jakis czas jak mu sie zyje... co do pomocy... z psami tez sie chodzi do weterynaraz, nie? no ale niby po co?? taki pies z pewnoscia by sobie poradzil. przeciez w warunkach normalnych nikt nie dalby mu zastrzyku z lekarstwem, nie nastawil zlamanej lapy. a jak by sobie nie dal rady to by zdechl. trudno, jego sprawa. dobor naturalny. slabsi wygina... widzisz, stary, tak jest niesety ze jak sie ma zwierzaka w domu to sie nim opiekuje. apeluje o rozsadek.