Przykro mi, ale na Twoim miejscu natychmiast dalabym pajaczka do zamrazalnika. Biedak juz nie wylinieje, a bedzie sie przynajmniej krocej meczyl. Niedawno w ten sposob padla mi A. avicularia. Przed linieniem jadla, byla ruchliwa, zrobila sobie gniazdo. Pozniej zaczela przechodzic wylinke no i padla. Nie zagladalam do niej, nie straszylam, nic nie robilam - bo mnie nie bylo . Tak czasami bywa...