Samica Psalmopoeus cambridgei po odebraniu kokonu na drugi dzien ulepila sobie sama 2 'kokon' z resztek pajeczyny i podloza, pochodzila z nim pare dni i go zostawila w spokoju... male nimfy nie przenosilem szybciej, luzniej do inkubatora jak po 2 wylince (czyli wylinka przed 1 wyl. jako pajak) no i doczekalem sie potomstwa, nie nalezy zapominac o regularnym utrzymaniu wilgotnosci w inkubatorze, szczegolnie przed 1 linieniem pajakow...

Na fotce kilkanascie nimf Psalmopoeus cambridgei tuz przed 1 linieniem....