Mi kiedys kedzierzawy zaczal wylinke i pozniej nie mogl odczepic tego co zrzucil i tak wlukl to za soba dzien, az postanowilem go przeniesc i sam pomoglem mu oderwac stara wylinke i do tej pory dobrze sie ma![]()
Mi kiedys kedzierzawy zaczal wylinke i pozniej nie mogl odczepic tego co zrzucil i tak wlukl to za soba dzien, az postanowilem go przeniesc i sam pomoglem mu oderwac stara wylinke i do tej pory dobrze sie ma![]()