SDY - dzięki za biUrko - to jeden z nielicznych ortografów jakie stale popełniam.... Co do zejścia, zastanawia mnie fakt, że zanim weszła na biurko, musiała pokonać niewielki odcinek blatu - pod spodem. No chyba, że zlazła po kablach.... Grunt, że wszyscy są cali i zdrowi. Miałem pietra, bo ona jest z odłowu - szalona i tyle. No i cholernie silna. Pozdrawiam