Ja bym go zostawil w spokoju zeby troche pogral.
Coprawda nie kupuje swierszczy zeby je wypuszczac w celu sluchania ich grania ale czasami pozwalam jakiemus samczykowi dac noge ... jesli zdazy sie zadekowac pod jakis mebel zanim go dorwie kot, mam troche fajnej muzyki po nocach :-)




Odpowiedz z cytatem