to ze krzyzuja sie osobniki ze soba spokrewnione to jedno, ale wezcie jeszcze pod uwage, ze w naturze slabsze mlode odpadaja... a w niewoli to co sie wykluje jest utrzymywane przy zyciu. wlasciciel chucha, dmucha i rosnie wszystko jak leci, a jak z kilkuset mlodych padnie 30 to sie zaczyna wieliki problem robic...