Raz jak akurat patrzałem na pająki cambridgei wylazł z gniazda i "strzelił" resztkami świerszcza w szybę. Od razu po tym wlazł do gniazda ale wyglądało to genialnie. Coś jakby "co się gapisz?"
Raz jak akurat patrzałem na pająki cambridgei wylazł z gniazda i "strzelił" resztkami świerszcza w szybę. Od razu po tym wlazł do gniazda ale wyglądało to genialnie. Coś jakby "co się gapisz?"