-
Re: Neurotoksyna a psychozy.
Ziu, dzieki za uznanie ;> Co do ukaszen Crawshayi, to watpie by ktos dawal sie pokasac i mogl pojsc na disco. Ilosc prochow przeciwbolowych, ktora trzeba by zazyc, by zniwelowac moglaby doprowadzic do zatrucia organizmu i tak oslabionego przez jad, uszkodzen watroby, utrat przytomnosci i byc moze nawet do zgonu. Pamietaj, ze jad Crawshayi jest porownywalny lub nawet mocniejszy od jadu ktorejkowliek Poecilotherii z Ornata wlacznie. Ewentualnie tak jak z wdowka, jad mogl byc rozcienczany i wstrzykiwany, to co innego.
WeNsU tak, Krzyzaki chociarzby ;> Tak naprawde KAZDY bez wyjatku pajak jest mniej lub bardziej jadowity, tylko nie kazdy jest w stanie przebic ludzki naskorek, lub ma tak slaby jad i dysponuje jego tak sladowa iloscia, ze nawet nie czuc takiego ukaszenia.
Bio1 co do katnikow, to mojego ojca w wakacje ugryzl jeden w noge. Rana goila sie ponad 3 tygodnie i wygladala malo ciekawie. Najpierw 2 male naklucia, ktore pozniej "polaczyly" sie w jedna i zaczela rosnac. Zrobila sie lekko rozowa rana srednicy ok 8mm wokol opuchnieta i jakby obropiala pod skora ( skora sie hmmm uniosla i zblakla ) Ojciec mowil, ze go boli, a gdy zaczela sie goic, to swedziala jak cholera. Moja matke ugryzl tylko mlody ( L7 ) samiec kedziora. Wziela go na reke, a ze byl slodki, to stwierdzila, ze poglaska ;>
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum