Z podlozem to watpie, w koncu ma wlokno kokosowe. Z powietrza hmm, ciezko chyba. Zarodniki grzybkow to nie zarodniki roslin, maja inna budowe i sa dosc "ciezkie". Watpie, czy wiatr bylby w stanie poderwac zarodniki w ich 3cm locie z blaszek na ziemie, przeniesc przynajmniej kilkadziesiat metrow i wrzucic przez okno prosto do pudelka z pajakiem, ktory ma wentylacje z ok 4mm dziur.