Oczywiscie, ze mialam pajaka nie raz na rece. Przewaznie podczas jakiejs wystawy, lub na gieldzie. Ale w domu nie zdarza mi sie to prawie nigdy. Chyba ze przychodzi jakis klient z rodzicami - wtedy dla przekonania, ze nie jest to straszliwe, krew w zylach mrozace zwierze, czasami wezme pajaka na rece. Ale tylko w takich przypadkach. Dla zabawy czy glaskania to radze kupic sobie cos futerkowego...