-
Re: Dam rade z murniuskiem?
No ale przeciez tu chodzi o działanie neurotoksyny. Prad to jest prad, w bardzo krótkim czasie rozchodzi sie po ciele, naurotoksyna rozchodzi sie wraz z krwią, czyli nie za szybko. Jakoś ciężko mi uwierzyc, by taki maluch miał na tyle duzo i na tyle silny jad by zaszkodzic człowiekowi. Już na pewno duża Brachypelma jest bardziej niebezpieczna od takego murinuska (w kwestii tego co sie dzieje już PO ugryzieniu).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum