mam pojemnik prozniowy na jedzenie z plastyku troche grubszego od tego co na mocz pojemniki z wywierconymi dziurkami (ok 6-7mm) w przykrywce
skutek jest taki ze kedzior wystawia przez niego 2 nogi i zaczepia sie zebem, co jakis czas slychac trzeszcze pekajacego plastiku, narazie nie wylazl ale tylko czekam az caly przelezie :PP