No chyba ze zanim sie przyzwyczaji pajaczka juz nie bedzie bo sobie gdzies pobiegnie... Wiesz jakto jest na poczatku: "O ja!! Ale fajny! Ale przez scianki pojemnika cos go niewyraznie widze. Moze otworze i popatrze? A czemu sie nie rusza? Niech cos zrobi. Szturche go peseta..." Wiem ze nie wszyscy sa tacy nieciepliwi ale wiekszosc ludzi ktorzy kupuja pierwszego pajaka nie moze sie nim niezachwycac przez pierwszy misiac, dlatego lepiej jak bedzie wolniejszy od cambridgei'a... A takie sa naziemne. I dlatego sa polecane dla poczatkujacych.