Mi uciekł P.regalis uciekł do kaloryfera nie mogłem go wypłoszyc ani wodą ani uderzeniami (nowoczesny kaloryfer) spałem w innym pokoju.uszczelniłem dzwi zebym nie uciekł do innego pomieszczenia na drugi dzien załątwiłem drucik i wypłoszyłem go zniknął mi z oczu potem siedziełem na kompie a on siedział nademna na suficie miałem farta udało mi sie go złapać pająk nie powinien cie ukasic ale lepiej nie spij w tym pokoju