Po przejsciu wylinki najczesciej przesypuje nimfy II do płytkiej miseczki wyłozonej recznikiem papierowym.
Umieszczam ją wewnatrz większego pojemnika wypełnionego wilgotnym torfem,co pozwala utrzymac wilgotnosc.
Co kilka dni delikatnie spryskuje papier tak by nimfy mogły ssac wode co czesto chetnie czynią.Zbyt mała wilgotnosc
prowadzi do kłopotów przy wylince.By zapobiec powstawaniu plesni po kilku godzinach od spryskania przesypuje
nimfy na nowy,suchy kawałek ręcznika.Część gatunków w tym stadium zupełnie dobrze czuje sie na zwykłym podłozu
torfowym lub cocogruncie-tak jest np u brachypelm.Wiele gatunkow szybko jednak ginie na tego ytpu podkładzie a szczególnie
dzieje sie tak u avicularii które przełozone na torf bardzo szybko wymierają w co najmniej 80 %.Dlatego uważam ze papierowy
ręcznik jako podkład jest najlepszym rozwiązaniem.
Nimfy II początkowo są dosc niezdarne ale w miare rozwoju zaczynają poruszac sie dosc sprawnie i czasem tworzą
nawet delikatne oprzędy.Nie potrafią sie jednak wspinac po gładkich sciankach pojemnika.
Na zdjęciu:u góry- nimfy II stromatopelmy calceaty,u dołu psalmopoeusa cambridgei