Ja miałem taka akcje z murinusami. Samiec stary już był więc go rzuciłem na pożarcie. On zaczął się trząść tak jak do kolulacji, połaził, posiedział... Niestety samica nie chciała go zeżreć więc biedak padł w kącie ze starości
Ja miałem taka akcje z murinusami. Samiec stary już był więc go rzuciłem na pożarcie. On zaczął się trząść tak jak do kolulacji, połaził, posiedział... Niestety samica nie chciała go zeżreć więc biedak padł w kącie ze starości