Hm, sami nowi uzytkownicy i od razu obroncy.
Ja przyjmuje krytyke, ale normalna krytyke, a nie slowa w stylu "podlizanie pupuni". I niech mnie krytykuje ktos, kto naprawde ma cos do pokazania i powiedzienia, a nie krytykowanie, bo sie tak komus podoba, ale argumantow ma zero. To, ze ktos pisze "wspanialy post awikularii" - coz, ja nie mam na to wplywu. Nie zakladam tez sobie kilku profili, aby sama siebie chwalic.