OK. Chyba będzie dobrze. Zaczyna sie coraz raźniej ruszać. Zwykle jak obserwowałem wylinki u "starszych" (powyżej czwartej wylinki) pająków. To nie wyglądało aż tak dramatycznie. Jeszcze raz przekonałem się, że przedewszsytkim trzeba czekać (strasznie panikowąłem jak emilia, taka duża, wychdoziła z wylinki górą; byłem przekonany, że cała nie wyjedzie).

A mówią, że do pająków nie można czuć empatii

Dzieki za uspokojenie i pozdrawiam