kurcze...a jak amputowales te konczyny??opisz w ktorym miejscu i wogole...moze jakies zdjecie jesli masz dostep do sprzetu foto...myslalem ze nic niebedzie bo nie raz widzialem ptaszniki bez konczyn...ale moze sie zabardzo nameczył no i ...ale nie wiem...niewidzialem go...jak by nie bylo szkoda ze tak jest...pozdrawiam...