Jest dokładnie tak jak napisał Atrax-jesli traktujesz wszystkie ptaszniki jako potencjalnie niebezpieczne stworzenia niezaleznie czy to albopilosum czy jakis chilobrachys to mozna sie całkowicie zabezpieczyc.One mają tylko instynkt i dosc słabe zmysły,a my mamy mózg-i chocby dlatego człowiek ma przewage bo jest w stanie swoje postępowanie przemyslec.Hoduje ptaszniki od 10 lat,przekładałem do terrariów,pudełek itp. tysiące pająków i nie moge z czystym sumieniem powiedziec ze którys z nich próbował,lub chociazby miał sanse mnie ugrysc.Po prostu trzeba przestrzegac zasad bezpieczenstwa.A zapewniam ze przełozenie do nowych pojemników kilkudziesieciu podrosnietych stromatopelm czy pterinochilusów w jedno popołudnie nie jest dla mnie doswiadczeniem nieznanym-choc nie powiem stresuje mnie to na tyle ze mimo tych 10 lat hodowli nie podchodze do tego bezmyslnie czy rutynowo.Jesli zawsze sie uwaza to ryzyko jest tak minimalne ze własciwie go nie ma
Pozdrawiam Robert