Coz, mnie sie osobiscie nie podobaja bulteriery, a milosnik tych psow zrobi wielkie oczy i powie "jak mozna ich nie uwielbiac??!!??". A mnie sie nie przekona - nie widze w nich nic pieknego. Tak samo, jak mozna lubic badz nie ptaszniki (dla kogos ptasznik bedzie obrzydliwy, tak jak dla mnie bulterier). Na sile nikomu sie nic nie wpoi. Mozna tlumaczyc, pokazywac, albo chociaz przekonac, ze nie jest to krwiozercze zwierze, szukajace tylko okazji do przegryzienia gardla czlowiekowi. Jak sie juz to osiagnie, to juz bedzie cos ).