sorrka ale ja nie zabijam komarow a nad jeziorka ie jezdz (tylko gory)
uderzenie o kant stolu to !dla mnie! brutalna metoda i chyba lepiej jak waz sobie w spokoju udusi, a hodowca jak nie ma ochoty to niech na to nie patrzy
sorrka ale ja nie zabijam komarow a nad jeziorka ie jezdz (tylko gory)
uderzenie o kant stolu to !dla mnie! brutalna metoda i chyba lepiej jak waz sobie w spokoju udusi, a hodowca jak nie ma ochoty to niech na to nie patrzy