Pierwszy kokon Psalmopoeus cambridgei odebralem samicy po tygodniu, nie obracalem go wogole, po otwarciu okolo 25 jaj wygladalo na niezaplodnione...
Drugi kokon zostawilem na dluzej (odebralem po 6 tygodniach) po otwarciu zepsute byly tylko 3 jajka. Wiecej doswiadczen z kokonami narazie nie mialem wiec ciezko cokolowiek napisac... w kazdym badz razie ja na pewno bede zostawial kokon na okres kilku tygodni i dopiero potem go odbieral. Samica co jakis czas obraca kokon wiec bardziej naturalnym podczas sztucznej inkubacji wydaje sie obracanie kokonu...