Tak jak w temacie - kupiłem piękniutkiego młodego imperatorka,około L5,a raczej na pewno L5Jest super,zdrowy,żarłoczny ale zupełnie zdziwił mnie fakt że jest cholernie agresywny.Po lekkim dmuchnieciu czy otwarciu pojemnika imperator nawala ogonem we wszystkie strony i szczypie wszystko co ma pod reką.Wszystkie imperatory które brałem na ręce czy widziałem były łagodne jak baranek.Mojego nawet nie próbuje brać na ręce
Mam ewenementa
Tylko ciekawe co oni z nim robili że taki agresor:>??
Nie przjmuje się tym ale pisze posta w celu zasugerowania,może podkreślenia że nie wszystkie imperatorki są spokojneMi mój tam się podoba
Pozdrawiam.