Moim zdaniem nie ma sie co przejmowac. Przeciez tego prawie nie widac - a sklamalabym, ze zauwazylam to od razu i na pierwszy rzut oka. Jakbys nie zalozyl tematu, to bym nie zauwazyla nic. Jakbym sie tak przypatrywala wszystkim moim pajakom i martwila byle bzdurkami, to musialabym codziennie lykac proszki od bolu glowy. Nie przejmujcie sie tak bardzo malo znaczacymi sprawami.

Twojemu pajaczkowi nic nie bedzie.