W sprawie utrzymywania zwierząt jadowitych w Ogrodach Zoologicznych i Cyrkach. Nie powinno się ich trzymać, jeśli służą tylko dla "uciechy" wycieczek szkolnych i widzów.Jeśli węże jadowite objęte są programem restytucji gatunkowej - inna sprawa. Ale prawdę mówiąc nie słyszałem o takich pracach. Pokazywanie kobry w zoo jest chore i służy jedynie zaspokajaniu ludzkiej potrzeby niezdrowej sensacji i......... zasilaniu kasy zoo lub cyrku. Podobnie jak wakacyjne "objazdowe terraria".
Inaczej jest kiedy węże znajdują się w rękach instytutów (np. Instytutu Pasteura) zajmujących się produkcją surowic ratujących życie pokąsanych ludzi. Produkcja nie jest taka prosta......po krótce polega na podawaniu dokładnie obliczonej dawki jadu koniom i pozyskiwaniu z ich krwi przeciwciał swoistych dla jadu określonego gatunku węża.

Różnica jest więcej niż wyraźna.

Powstaje pytanie - dlaczego więzić w domowym terrarium jadowitego węża? Jak można uzasadnić jego obecność wśród ludzi. Jego miejsce jest w końcu "w naturze". Kupując jadowite węże (i nie tylko) nakręca się podaż. Z rozmnażaniem kiepsko. Pozostaje odłów i ............następna dewastacja środowiska.

Proponuję przejść od słów do czynów. Nie czekać na jakieś tam uchwały czy oficjalne zajęcia stanowiska. Proponuję utworzyć listę-propozycję zwierząt, których utrzymywanie w cyrkach, Ogrodach Zoologicznych i domach prywatnych powinno być zakazane. Kiedy będzie gotowa, przekażę ją zaprzyjaźnionym Posłom Sejmu RP (szkoda że nie Koalicji Rządzącej). Może uda się popchnąć sprawę do przodu..............
W następnym poscie otworzę listę i zapraszam do współpracy. Zwolenników i przeciwników.