Teraz czas na pajaki nadrzewne. W tym zalaczniku dzisiejsza kopulacja Tapinauchenius elenae. Kiedy wpuscilam samca do terrarium samicy, ta przestraszyla sie i zaatakowala. Samiec zwial, czemu sie specjalnie nie dziwie. Myslalam, ze w ogole nie dojda do porozumienia, a tu niespodzianka. Samica podeszla powoli do siedzacego na szybie samca i odchylila sie o 90 stopni. Śmiesznie to wygladalo, pajak wiszacy "glowa w dol". Samiec troche "pogrzechotkował" i zabral sie za kopulowanie. Ale samicy bylo malo. Chciala jeszcze. Tak wiec parka powtorzyla pionowa milosc trz razy i w koncu samiczka pogonila partnera.