nie mam teraz kokonow , mowie co mysle na ten temat i jeszcze pare innych osob
ale handlem zajmuje sie od 6 lat i mam pewne doswiadczenie

Akurat jestem referentem w urzedzie skarbowym i nie musze kablowac sam sobie , trzeba byloby skontrolowac wszystkich internetowych sprzedawcow , urzedy nie maja takich narzedzi i checi .

Posta kieruje glownie do sprzedawcow
Moze by tu stworzyc jakies kartele

Wystarczy przypomniec sobie wielkie kryzysy gospodarcze ,

jest pewien pułap ceny ktorego nie mozna przeskoczyc a jesli sie to zrobi to rownowaga cenowa ulega zachwianiu

Patrzcie na polskich rolnikow ceny tak spadly ze produkukcja jest nieoplacalna , dzieki temu wlasnie teraz wszyscy doplacamy do ROLNICTWA przez dotacje panstwowe z naszych podatkow

Jak ktos ma drobną wiedze ekonomiczna to nie trudno mu bedzie zrozumiec ten problem

A spodziewalem sie ze post nie spotka sie z aprobatą konsumentow , ktorzy mysla tylko o wydatkach biezacych i ograniczeniu kosztow .

Musicie wiedziec ze sprzedawca chce sprzedac drogo a klient kupic tanio - to chyba nie jest trudne