to wkońcu co się ukąsiło bo raz piszesz że skorp a raz że pjąk ukąsił oseska, potem znowu było coś o pjąku. troche jakeis dziwne.

jak ito gatunek tego skorpa/ptasznika ?
jak z gorączką ile stopni ?
był ktos przy tobie?
jak mozna tak nie uwarzac przy przenoszeniu skorpów ?
napszi cos więcej