Spox, nie pokrecil sie,bo odrazu wylaczylem kompa, a on nadal biega w kolko i sie zeslizguje ze scianek jakby nie mial sily sie na nich utrzymac...
Spox, nie pokrecil sie,bo odrazu wylaczylem kompa, a on nadal biega w kolko i sie zeslizguje ze scianek jakby nie mial sily sie na nich utrzymac...