Czasopismo "Terrarium".

[piotrs]

Nie jestem ani wydawcą ,ani redaktorem,ale nie mogę pozostawić komentarza Bruka i Bogdana bez odpowiedzi.To co piszecie oburza mnie.Lepiej zapoznać się z faktami niż mącić (zreszta Wasze głosy sa raczej pojedyncze).Jestem jednym z tej "kliki" autorów i załozycieli PST.
W numerze pilotażowym rzeczywiście wiele artykułów napisanych jest przez osoby związane zPST. Ale: 1.co w tym złego? 2.trudno jest w ciągu miesiąca (a tyle +- czasu upłynęło od pomysłu do realizacji)zrobić "kampanię" naboru autorów z całego kraju 3.trudno jest zachęcić potencjalnych autorów do pracy (póki co) gratis i w tempie expresowym
4.każdy z autorów wie co pisze ,bo nie zajmuje się terrarystyką od dziś ('...powinni pisać ludzie mający je a nie Ci co ich nigdy nie mieli..."),5.nie wiem którzy ze znanych terrarystów podjęło próby współpracy (czasopismo jest niezalezne), ale zapewne nie dotyczy to wydanego numeru,6.opinie czytelników napewno będą brane pod uwagę przy redagowaniu następnych numerów (sam prosiłem o uwagi,tylko to często nie jest w formie konstruktywnej,a jedynie krytyka bez propozycji zmian)
7.moim zdaniem takie czasopismo jest potrzebne i to co wyszło podoba mi się.Napewno parę rzeczy wymaga zmian,ulepszenia.Ale nie wymagajcie perfekcji w pierwszym wydaniu.Życzliwa i konstruktywna krytyka napewno zdziała więcej dobrego (niekoniecznie pisana na forum,ale bezposrednio di redakcji) niz nieprzemyślane krytykanctwo.
Równiez kwestia informacji o płatności,wysyłce,dystrybucji itp. nie była dopracowana.Ale to wymaga czasu.Jedynie wydawca i redakcja wiedzą jakie problemy były związane z tym pierwszym, oczekiwanym numerem.Wydawca chciał,aby numer pilotazowy pojawił się przed zjazdem we Wrocławiu,gdzie też będziemy mogli o tym podyskutowac mając pierwsze doświadczenia.
Na koniec prośba do wszystkich czytelników,szczególnie tych mniej zadowolonych: dajcie trochę czasu,życzliwości i konstruktywnych uwag wydawcy i redakcji.To czasopismo jest dla nas i zapewne będziemy mieli wpływ na to,co chcielibyśmy tam znaleźć.A jestem pewny,że wydawca i redakcja zrobią wszystko (w granicach dostepnych finansów),aby czasopismo nam odpowiadało i było pozycją poszukiwana przez terrarystów. Potencjalnych autorów artykułów zapewniam,że jedynym kryterium przyjęcia artykułu jest jego poziom merytoryczny, no i oczywiście uzgodnienie w kwestii honorarium.
Piotr Stanisławski

[Bruk]

Panie Piotrze "samui"jest pan prezesem STP i zrozumiałe jest że broni Pan swych członków i pisma ale może konktrety oto one poniżej proszę się ustosunkować
Cena jest OK. ale za to przesyłka wyrównała się z kosztem pisma, nieporozumienie.
Okładka .. nie jest super ale to tylko okładka choć określenie specjalistyczny powinno zniknąć (dlaczego? o tym trochę dalej).
Artykuły... no cóż to bardziej opisy niż własne doświadczenia ale na pewno są one na nich też oparte. Tylko, że dlaczego w prawie każdy opisie są błędy, pamiętając cały czas, że mamy do czynienia z „magazynem specjalistycznym” np. polskie nazwy rodzajowe pisze się małą literą a wszędzie jest dużą (np.Wąż Chiński, Gekon Lamparci itd.).

I tak w opisie węża chińskiego. „ostatnio zaczął być polecany jako „wąż dla początkujących”.” – ZAWSZE był polecany dla początkujących jako wąż łatwy. 7 podgatunków, a co z E. t. vaillanti? Jednym z trzech najpopularniejszych podgatunków np. w Czechach, skąd te węże przybyły do nas. Co to E. t. ssp. Tak się określa podgatunek nieokreślony. Jeżeli mamy na myśli podgatunek o niepewnej systematyce to nazwę wpisujemy w cudzysłów – tak robią specjaliści (a magazyn taki podobno jest). Różnice pomiędzy podgatunkami frisey, nominalnym i vaillanti są też widoczne w kształcie i początku plam na grzbiecie patrz opis na str. terrarium i w artykule V. T. Jirouśka „Znante użovky E. taeniura?”(Akvarium Terarium 11/1990), o tym ani słowa. E.t. yunnanensis „popularny wśród terrarystów”? Gdzie w Chinach to właśnie ten podgatunek jest wątpliwy jeśli chodzi o systematykę i wcale nie jest tak popularny. E. t. ridley – „warunki utrzymania są bardzo podobne do poprzedniego(yunnanensis) opisywanego podgatunku” –a gdzie tam cos o warunkach utrzymania było tylko o wymaganiach zimowania a i tak autor pisze: „nie wymaga zimowania” a przy yunnanensis: „wymaga zimowania przez 2-4 miesiące......” same sprzeczności. „podłużny, jasny pas zaczyna się od ogona i biegnie w kierunku głowy”, logika nakazuje opisywać i patrzeć na węża od początku – głowy, do końca – ogona i tak tez chyba biegnie ten pas nieprawdaż? „występuje w jaskiniach” a dalej „najczęściej spotykany w zaroślach” to właściwie gdzie bytuje? Z opisu podgatunków wynika że prawie każdy wymaga zimowania (co nie zawsze zgadza się z praktyką terrarystyczną) przez około 2- 4 miesiące i temp. 10 – 15 stp. C. tylko po co to pisać przy każdym podgatunku (rozumiem więcej tekstu), nie lepiej było napisać to w podsumowaniu wszystkich? Każdy wąż nie tylko zbożowy potrafi uciec z terrarium, gdy ma po temu sposobność (dziurę w siatce pokrywającej, niedomknięte drzwiczki terrarium, nieszczelności ścian itd.), młode taeniury są większe od młodych zbożowych więc trudniej im uciec przez dziury przez które uciekają zbożowe (wtrącenie o zbożowym jest zupełnie niepotrzebne ale zajęło linijkę więcej tekstu). W tekście o zimowaniu nic o stopniowym skróceniu czasu oświetlenia, zmianie wilgotności i w ogóle przygotowaniu do zimowania (magazyn specjalistyczny). Ponownie 4 linijki wtrącenia o zbożowym - nie tylko z małymi zbożowymi są problemy przy karmieniu, a smugowy i inne? Kolejność tekstu opisu też coś nie tak najpierw o rozmnażaniu potem dopiero o karmieniu tak nie ma w żadnym magazynie specjalistycznym. Na zakończenie trochę niezręczne sformułowanie (choć wiadomo co autor maił na myśli) „przyzwyczaić do jedzenia martwych (mrożonych) myszy...” - wiadomo ale powinno być uprzednio rozmrożonych przed podaniem.
Oj Michał (Sekretarz Redakcji) się nie postarał. A gdzie literatura ? Nawet najlepsi umieszczają pod swym tekstem literaturę z której korzystali. Czyżby tyle wiadomości z głowy? Genialne!
Opis na str. Terrarium.com lepszy.
Opis gekona lamparciego. Gekkonidae to wszystkie gekony, a ten gatunek należy do paru jeszcze innych podrzędnych jednostek systematycznych (Eublepharinae, Eublepharis) może warto było w odniesieniu do nich (podrząd, rodzaj) opisać ten gatunek. Ponownie „niespecjalistyczna” kolejność. Najpierw rozmnażanie (choć krótko), potem właściwa hodowla. Opis oczu - no prawie u wszystkich jaszczurek (i innych gadów też) „po obu stronach (...)głowy znajdują się oczy ułożone pod kątem, co ułatwia polowanie...”. takie dodawanie testu. Można by „iść za ciosem” i napisać ,że ma głowę, tułów, i cztery kończyny oraz ogon. Przy opisie ogona przydałoby się napisać czym się różni ogon „zdrowy” tzn. nie regenerowany od odrośniętego początkujący czytelnicy początkujący powinni wiedzieć z jakim osobnikiem mają do czynienia a chyba do nich kierowane przede wszystkim jest ten magazyn („specjalistyczny”). „jak przystało na zwierze naziemne (...) zamiast przylg mają małe pazurki...” a taki naziemny np. P. pictus niema przypadkiem przylg na palcach? Barwne odmiany tego gatunku są dostępne na naszym rynku ot w tym roku były do kupienia albinosy. Niestety prawda jest ich cena 100$/ szt. I to jest jedyna niedostępność (zainteresowani polecam strony: Ukgeckos lub Blizardlizard). Dieta gekona powinna się składać z wszelkich owadów nie tylko „przede wszystkim ze świerszczy” choć dalej autor opisuje jeszcze „karaczany karmowe, szarańcze, (...) nałapane w ciągu lata”. Młode „lamparty” należy karmić „do syta” a nie „dwa razy dziennie jeden lub dwa świerszcze każdorazowo” (no bo jakie świerszcze dorosłe lub nimfy? Jakimi preparatami witaminowo – mineralnymi? Co stosuje autor? (magazyn specjalistyczny). Dorosłe karmić powinno się 2 – 3 razy w tygodniu, tak podaje wielu hodowców tych gekonów. Codzienne karmienie powoduje otłuszczenie jaszczurek. Waga samicy przystępującej do rozmnażania jest ważna ale chyba jej rozmiary też (bo np. taka otłuszczona, młoda, niedojrzała do końca też może ważyć 40 g, a poza tym kto ma wagę?). Poza tym problemem nie są zaloty samca, ale trudy „produkcji” i zniesienia jaj. „zaciśniecie szczęk na jej szyi” – kto oglądał jakikolwiek film o lwach antylopach wie jak to się kończy. (może zwierzaki są nie adekwatne ale szyja tak). Samiec zaciska szczęki na karku, a to szczegółowiej określa miejsce na szyi. „Hodowla haremowa” tak się określa gdy samca trzymamy z kilkoma samicami (magazyn specjalistyczny). „Kabel grzewczy” ale nic o zabezpieczeniu choć wcześniej autor napisał, że gekon używa swych kończyn do kopania jam w piasku to i wykopie kabel nieprawdaż? Co z tego, że „na terenach jego (...) występowania słońce silnie operuje” kiedy „ten prowadzący nocny tryb życia gad” ukrywa się za dnia w załomach skał, jamach, pod kamieniami, w norach. Stosowanie UV w jakimkolwiek natężeniu, a nie „stężeniu”, bo to określenie dotyczy roztworów (magazyn specjalistyczny), jest zbędne wystarczy odpowiednio zbilansowana witaminowo - mineralna dieta. Jest wiele profesjonalnych hodowli tych gekonów nie stosujących żadnych UV i przychówki są otrzymywane rok rocznie wychów młodych bezproblemowy.
Oj nie postarał się Autor Piotr „Pepre”. A gdzie literatura ? Nawet najlepsi umieszczają pod swym tekstem literaturę z której korzystali. Czyżby tyle wiadomości z głowy? Genialne! (magazyn specjalistyczny). Opis na str. Terrarium.com lepszy.

Może już wystarczy na teraz, ale jest jeszcze wiele do skrytykowani ale to niebawem a jest ego wiele jak na magazyn specjalistyczny. Jak naprawdę wygląd specjalistyczny magazyn poświęcony terrarystyce proponuje zajrzeć do czeskiego „Akvarium Terrarium”, słowackiego „Teraristyka” czy niemieckiego „Aquarien Terrarien” choć te pisma wcale nie mają się za „specjalistyczne” ale przecież Redaktorzy z pewnością znają te pisma i chcieli je przewyższyć z pewnością.

Droga Redakcji trochę „pomyślunku”.

[Bruk]

Panie Piotrze widze że nie zainteresował się Pan moją życzliwą i konstruktywną krytyką. Wiem, że nie odnosiła się ona do Pana ale do autorów wymienionych tekstów ale pisali je członkowie STP, któremu Pan prezesuje, a pismo jest odbierane jako organ prasowy STP. Jak dotychczas nikt z autorów nie ustosunkował się w jakikolwiek sposób(przepraszam zapomniałem - Pepre - Piotr P. - autor artykułu o G. lamparcim napisal na forum "lepiej nie czytać BRUKowca") do moich uwag. A to tylko częśc krytyki bo pozostałe artykuły (na szczęście nie wszystkie) też będą jej poddane. Dbając o należyty poziom magazynu specjalistycznego - jakim nie jest "Terrarium" poddaje go krytyce w celu poprawy jego poziomu by magazynem specjalistycznym się stał (bo sam udział kilku specjalistów tego nie czyni). Proponuję sprawdzić pisma wymienione przeze mnie w krytyce ale przeciez Pan z pewnością je zna tylko czy inni je znaja chyba nie więc odnośnika nie mają.
Z innych źródeł wiem, że niechetnie Redakcja "Terrarium" podejmuje wspólpracę z innymi autorami, a jedynym kryterium zdaje się byc przynależność lub nie do tzw, "Kliki" oczywiście na korzyść tych pierwszych. Praca gratis nie jest tak do końca prawda bo z innych źródeł wiem, że niektórzy autorzy w zamian za swój artykuł otrzymali tantiemy w postaci darmowego umieszczenia reklamy swych firm w piśmie.
No to tyle bo jeszcze mnie oskarżą że nic nie robie tylko krytkuję.
Pozdrawiam
czekam na odzew Wasz BRUK

[Bruk]

Do Wrocławia nie zajadę bom wielce zajety pracą naukową, a poza tym byście mnie przecież "zjedli żywcem" lub "rzucili krokodylom na pożarcie".
pozdrawim i tak
Bruk

[piotrs]

Bruk,szkoda,ze nie będziesz we Wrocławiu.Może jednak? Rozmowa to zupełnie inna wartość niż pisanie na jakimkolwiek Forum,z opóźnieniami i przerywnikami wątku. Twoje konstruktywne w części uwagi oczywiście traktuję poważnie i dla dobra (na ile mogę mieć wpływ-od tego jest redakcja) czasopisma oraz samej atmosfery (moim zdaniem zbyt emocjonalnej) wokół tej sprawy. Kwestia pracy gratis (narazie) pozostaje dla mnie bez zmian.A tak dokładnie jeśli mówisz o reklamach,to chyba tylko Biofil reklamuje sie z autorów.Jakie są ustalenia w tym przypadku nie wiem. Nie znam też sytuacji dot. chęci współpracy terrarysty,o którym piszesz.Niewiele jeszcze czasu minęło,więc mogło nie dojść tak szybko do rozmów z Nim. Za stronę merytoryczną artykułu odpowiada autor i redakcja,a nie PST czy osobiście ja.O moim artykule nie pisałes,więc nie ustosunkowałem się.(choć podkreślam,że jestem otwarty na uwagi i korekty dot.tego co pisałem; do redakcji przyszły juz komentarze,z których skorzystam-z podziękowaniem dla ich autorów).Uwagi do autorów (chcemy być konstruktywni,prawda?) chyba lepiej jest pisać na adres redakcji/ czasopisma.
Fakt jest taki,że większości z nas-terrarystów powinno zależeć (i chyba zalezy) na tym,aby czasopismo było jak najlepsze dla nas.I tego możemy wymagać od wydawcy i redakcji.Natomiast uzywanie niezbyt dobrze kojarzących sie okresleń typu "klika" raczej zaszkodzi zamiast pomóc.
Jeszcze raz chcę podkreślić,że Wydawnictwo jest jednostką niezależną, a PST organizacją współpracującą. Autorem zaś może być każdy,którego artykuł spełnia wymagania redakcji.

[Bruk]

Następna część mojej oceny (specjalnie już nie używam słowa krytyki) artykułów. Będzie rótko bo czasu tez trochę mam mało. I będzie już mniej "ostro". Szczerze mówiąc dział terrarystyki dotyczący bezkręgowców, i traszek nie jest moja mocna stroną (nie można wiedziec wszystkiego) więc i uwagi bedą mniej kytyczne. Opis skorpiona OK ale napisano: "Ten najdłuższy skorpion ...", "Największym (...) skorpionem z tego rodzaju..." ale nigdzie nie podano długości tego gatunku. Pan Ryszard - autor książki o skorpionach dostepnej od niedawna napewno "zapomniał". O traszce ni słowa znac sie nie znam (a autor najprawdopodobniej - napisał książke chyba sie nie myle o gekonach a wiem że pracuje z innymi gadami i płazami też) i nie zajmuje stanowiska podobnie jak co do opisu Ptasznika (autor książki o ptasznikach dobrze odbieranej w środowisku terrarystów).
Cites artykułkrótki jak na wstęp ale zawarte sa w nim cele tej inicjatywy jaka jest ta Konwencja (przez wielu jednak krytykowana za "zastarzałość" przepisów) Autor nie porusza problemu rejestracji zwierząt "citesowych" w naszych realiach (może w następnych artykułach będzie o tym mowa), a problemy są i to np. z logicznym myśleniem władz (to dotyczy wyobraźni na temat wymaganych dokumentów dla posiadanych a nie zarejestrowanych dotychczas zwierząt). Błędne podpisy pod zdjęciami żółw promienisty ma nazwę rodzajową Asterochelys a nie Geochelone, Caimanus solerops?? jak już coś to Caiman i to crocodilurus.
Artykuł o budowie terrarium perfekcja, zdjęcia (podpisane) autora i terraria w wykonaniu autora. Sułek się spisał na medal Brawo.
Ropnie gadów artykuł piosany przez specjalistę nieco nie specjalistycznym językiem ( ale przynajmniej literatura podana a tak sie robi w każdym przypadku "magazynu specjalistycznego" i nie tylko tego własnie brakuje wspominanym wcześniej opisom.
reklama targów - pismo ukazało sie po 10 września a widnieje w niej zdanie: "zgłoszenia przyjmujemy do końca lipca".
Recenzja książki. Książka ta dla wielu jest tą, która sprowokowała do zainteresowania się terrarystyką (w miom przypadku było podobnie) Recenzent MJG mógł jednak wytknąć te liczne błędy znajdujace się w tej pozycji np. wspominany juz wcześniej żółw promienisty jest podpisany Testudo radiata itd. Ciekawe czy ukażą sie też recenzje książek samego MJG tyklko kto odważy się je skrytykować? ja? O nie już i tak jestem potępiony, a może jednak pomyślę.
Artykuł o Hagenbecku a jakże należy się mu.
O myszy laboratoryjnej (nowy gatunek??) przecież to tylko forma myszy domowej, a o tym ani słowa. Duzo treści nawet jakości do przyjęcia ale nie podpisano znowu kto jest autorem zdjęć i z jakiej literatury korzystał, a to przecież magazyn specjalistyczny.
o sytematyce Boidae tu opieram sie na pierwszym wrażeniu znjomego hodowcy zajmujacegoi sie tą grupą węży i powiedzał "wiele błędów a nie powinno ich byc jeśli to magazyn specjalistyczny" Jakie? nie powiedzał ale przyrzekł że sie ustosunkuje i sprawdzi w dostępnej mu literatury by nie być "gołosłownym". Jeśli coś dostanę to od razu umieszcze na forum.
artykuł o restytucji to raczej artykuł o sadyźmioe i barbażyństwie jak mozna doprowadić do "zabicia" tylu gniewoszy? Lepiej by było gdyby były zwrócone naturze przeżywaklność z pewnością przekroczyła by osiągniete w hodowli 50 %. Takich artykułów nie powinno sie umieszczać bo efekt tych działań podważa sens prowadzenia badań naukowych. Lepiej pozostawic nature samej sobie niż ogałacać ją w imie nauki.
wiem też że badani te spotkały sie także z krytyką wielu innych naukowców. ale to pozostawiam juz im.
Artykuło gniewoszu no dobra warto znac rodzima herpeto faunę ale sa od tego atlasy, książki i szkoła a nie magazyn specjalistyczny terrarystyczny (a nie herpetologiczny).
Artykyuł o fotografowaniu - slkromnie ale niech będzie i to zdjecie lampropeltisa do "góry nogami", rozumiem błąd redakcyjny.
Felieton. nazwano większość z terrarystów przestepcami kryminalnymi. Diobrze wiemy jakie problemy sa z rejestracja zwierząt juz posiadanych jesli się nie ma dokumentów wymaganych (najczęściej trzeba je preparować, co "doradzają" nawet osoby z "władz"), jak trafiły te zwierzęta na nasz rynek dobrze wiadomo większość zwierząt to osobniki pochodzące z hodowli która ma tradycje juz od kilkudziesięcu nawet lat (np. większość dusicieli, kameleon jemeński itd.) ale logika to trudna sztuka i tego chyba też brakuje autorowi bo tego sensonie nie wyjaśnił.
"przemysliwań" błąd stylistyczny, czyżby nie było recenzenta ach zapomniałem autory sami sobie są też recenzentami i autorytetami.
Wnioski s felietonu nasuwaja sie same po wnikliwej lekturze:" Terraryści polscy zjednoczcie sie ! "(najlepiej pod szyldem STP) "bo kto nie jest z nami jest przeciw nam").
Warunki subskrypcji kto inteligentmy ten wie ze to nie to sami co prenumerata. tu kruczek bo subskrypcja 75 PLN za 12 numerów,a 85 PLN za 12 numerów w przewidywanym koszcie prenumeraty czyli co już zaplanowali podwyżkę?
Kończąc UFF brak "literatury" pod wieloma artykułami, brak słowa o recenzencie czy konsultacji naukowej, ISBN ilośc egzemplarzy wydanych itd. A tak te gratisowe gaże, to na co poszły pieniądze ze sprzedaży pisma czyżby do czyjejś kieszeni? a jeśli zaczną płacić gaże to tzn. że podrosna koszty i cena pisma bo chyba taka jest logika.
Pozdrawiam
BRUK
PS. niestety chętnie bym pogadał a nie popisał ale nauka to podstawa, a zjazdy jeszcze będą chyba jeszcze.

[Viking]

Czytam i czytam i patrzę na to z dwóch stron :

rozumiem, że na początku jest wiele błędów, niejasności i musi się to dotrzeć i powinno się wszelkie uwagi, sugestie i krytykę przyjąć, rozwarzyć i zastosować się do tego (o ile jest to słuszne) - mam tu na myśli stronę - uogulnię - miesięcznika Terrarium
(interesuję się również motoryzacją i podobnie na samym początku było z tygodnikiem "Auto Świat" - teraz jest bomba !!!)

z rugiej strony wielki pokłon dla Bruka - choć podejrzewam, że wiele osób tak nie uważa - za odwagę, wiedzę i nawet za sposób przekazywania "sugestii". Koleś opierdziela ale w moim przekonaniu robi to w dobrej sprawie, bo jeśli nikt nic nie będzie mówił to nic się nie zmieni a tym samym się pogorszy...

Myślę, że krytyka jest bardzo potrzebna i wierzę, że podniesie poziom tego czasopisma.
Gratuluję oczywiście tego, że czasopismo powstało i podziwiam ludzi, którzy mieli choćby malutki w tym udział.

Sam jestem Cienki Bolek aby krytykować a jeszcze cieńszy aby coś mądrego i przydatnego dla czasopisma napisać więc pozostanę przy obserwowaniu - teraz mi się tylko tak wyrwało i jeśli kogoś uraziłem to w rzadnym wypadku nie było to moim zamiarem.

[sauron]

To sam poczytaj a nie krytykuj cudzej strony{w tym mojego forum}.
Pozdrawiam
Sauron