Dokladnie. Maja cos takiegoja zoladek ssacy a trawienie jest zewnetrzne (cos jak u rozgwiazd, aczkolwiek nie do konca...). Jad zabija, nastepnie enzymy rozkladaja ofiafe POZA cialem pajaka a dopiero strawiona "papka" zostaje :wsysnieta" do zoladka gdzie rozpoczyna sie proces przyswajania substancji odrzywczych.

A propo. Ma ktos dobre zdjecia aparatu gebowego (czy otoru jesli ten pierwszy nie zostal wyksztalcony) pajakow? Bo jestem ciekaw jak to wyglada z bliska.