Jak cie ukasi grzechotnik, np. Crotalus atrox, to lepiej sobie obejrzyj trumny, bo w Polsce cie nikt nie uratuje. Z tymi gadami jest tak, ze 1 dawka surowicy nie wystarczy, przewaznie trzeba 60-80 dawek. Nie wiem, czy w Polsce tyle jest. Lepiej sie wiec z takimi wezami nie zadawac.

Co do pojscia do lekarza - jezeli dzieje sie cos niepokojacego po ukaszeniu (nudnosci, zawroty glowy, omdlenia itp. nieprzyjemne rzeczy) nie ma co czekac, tylko isc do lekarza i powiedziec "ukasil mnie pajak ptasznik - tu nazwa". Co bys chcial mu jeszcze wiecej mowic??