-
-
Re: biedaki
eh.....to juz mozna zglosic do towarystwa opieki nad zwierzetami ....szkoda slow
-
Re: biedaki
to po co sprzedal sklep komus tak niekompetentnemu, 'matolowi' jak to opisales?
-
Re: biedaki
To proste, sklep się znudził, był nierentowny , albo właściciel poleciał na kase.
-
Re: biedaki
konto starego sklepikaza jest czyste , on potrafil sie zająć zwiezakami , zawsze mialy co jeść i pić bo często tam bywalem, a sklep został sprzedany mamie togo gupola a on tam uzondza se pijalnie wóda i piwo i inne a kiedys tam jak wpadłem po świerszcze to matol spał na ladzie :/ i nie kupilem
jeszcze raz podkreślam ze poprzedni wlaściciel ma w glowie o terrarystyce dość sporo i sam myśli o zalozeniu hodowli wezy, znam go, kiedyś pomógł mi ratowac moją zbozówke(jakiś czas temu napisalem posta o weterynazu i mojej zbozówce jak ktoś czyta to pamieta)
-
Re: biedaki
Prawdę mówiąc najwięcej zrobić możesz Ty sam, bo jesteś najbliżej opisywanej sytuacji, mieszkasz w mieście, gdzie jest ten sklep. Opisz to co widziałeś na pismie i wyślij do TOZu, do wydziału handlu, urzędu miasta i innych instytucji
pozdrawiam
EwaK
-
Re: biedaki
Podaj mi na maila adres tego sklepu jeżeli można !!??
Aż mi ręce drżą jak to czytam........
P.s. To co piszesz to podlega pod sprawe karną.
-
Re: biedaki
Właśnie dzisiaj zapłonęłam żądzą mordu :/ Poszłam dzisiaj po podłoże dla żółwia do małego sklepu w warszawskim Ursusie. Do niedawna nie mieli tam zwieraków tylko same karmy i akcesoria i było OK. Ale teraz właściciel widać postanowił rozszerzyć asortyment. Skutek tego jest taki, że w terrarium mniej więcej 50x50 cm siedzi 6 czerwonolicych, w tym 4 takie trochę większe o długości mniej więcej 15-18 cm. Nie mają żadnych kamieni, wysepek ani nic, tylko tak z 6 cm wody (brudnej jak diabli). Jak się łatwo domyślić, nie mają miejsca, żeby pływać, żadnego ogrzewania, normalnie nic :<
Spytałam właściciela, czy nie sądzi, że tym żółwiom jest ciasno i czy nie powinny mieć jakiegoś ogrzewania, bo jest chłodno, a drzwi sklepu są otwarte. Usłyszałam, że to nie moja sprawa i jak uważam, że im źle, to mogę je kupić. Kurcze, przecież one w takich warunkach za parę tygodni zdechną na zapalenie płuc...
Dodam, że w takich samych barbażyńskich warynkach wegetują sobie inne zwierzęta - króliki, szynszyle itp, ale los żółwi najbardziej mnie poruszył...
Pozdrawiam wszystkich
-
Re: biedaki
dlaczego nikogo to nieopchodzi w jakih warunkah sa te zwierzeta a pzeciesz do wszystkich sklepuw zoologicznyh pzyhodzi masa ludzi i nikt tego niezgłosi ja tam mam duzo do powiedzenia mam 12 lat ale starsi powinni zareagować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!
-
Re: biedaki
Aż mi się na płacz zbiera. jak można tak robić? U nas w polsce takim uchodzi na sucho ale takim ludziom powinno się dawać takie kary:
Nie karmienie zierzakoof i trzymanie ich w złych waroonkach- przykłóć głową i rękami do takiego czegoś czego używali w średniowieczu i codziennie przez 10 dni obcinać po paluszku :])
Znęcanie się nad zwierzętami- krzesełko elektryczne 220 na pół minuty :]
To jest to jeśli chodzi o zwierzaki . pociesza mnie myśl że są jeszcze tacy ludzie jak ty którzy pomagają tym zwierzakom.
Pozdrawiam
Sqqter
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum