Kilkadziesiat złotych dziennie? To chyba tez paranoja.Pudelko pinek (ok.100szt) kosztuje 1.20zł a chyba nie trzeba wydawać kasy na prąd skoro to pewnie brachypelmy (wiadomo,sa odporne na skoki temperatur )MIejsca chyba tez duzo nie zajmuje co najwyzej stolik 100cm x 50cm ... Ehh i gdzie tu logika? Pozdro