Hmmmm przykry dzien , oststanio zamowilem na tcp lividum , zosratala jak na moje oko wyslana dobrze , zapokowana w karotn , w srodku wylozone storepianem , i pudeleczko w nim lividka , hmmm jedna zecz mnie nie pokoi otorz to pudeleczko bylo trocze duze , i tylko jednynie kawaleczek recznika , czy cos takiego w srodku , wydaje mi sie ze pajak mial mozliwosc , tluczenia sie o sciany , ale to nie wazne , padla albo z praku wilgotności albo z zimna , i teraz po czyjej stronie lezy wina po mojej ze nie zdecydowalem sie na konduktorska czy po sprzedajacego ze nie postaral sie na maksa zabezpieczyc (choc wedlug mnie i tak byla dobrze zabezpieczona )i co mama teraz zrobic ubiegac sie o zwrot pieniedzy ?? (pajak sotal wyslany wczoraj nie znam dokladnej goedziny a doszedl o 19 )