luz blus-ja poprostu mam zdolnosci wybitne do wstawianai duzej ilosci znakow interpunkcyjnych typu wykrzyknik i znak zapytania(od malego)hhahaha
Na pokrywach nie zostalo nic z mieska, skorpy tez szamaly(nie chcialem sie przyznawac bo zaraz ochroniaze srodowiska beda sie buntowacale kilka sztuk tylko a pozatym dorosle sztuki z licznej populacji jaka wystepuje u mnie , tak wiec nie zaburzylem zbytnio ekosystemu
nie martwcie sie ekomaniacy. wracajac skorpy "wylizaly" dokladnie pokrywy, a pozatym pokrywy łacza sie tylko w gornej czesci jednym malutkim miesniem,a połamane czesci dolnej strony pokrywy takze plesnialy, parachybana nie była na tyle wielka zeby zrobic z calosci chrzaszcza kulke niestrawionych i polamanych czesci chitynowych, poprostu pokrywy odpadly kiedy strawieniu ulegly przyczepy miesniowe jak pajak oblał go sokiem trawiennym.
haha ale sie temat stworzył o plesnieniu
pozdrawiam wszystkich dla ktorych zwierzeta wiele znacza![]()