Don't panic ! Roztocza to już niemal normalka , pojawiają się to się z nimi walczy , znikają i znowu ... tak w kółko ;-) Ja przez 2 lata nie miałem tych świństw , no ale się pojawiły . Trudno pozbędę się ich , zresztą nie martwie się zbytnio , tak jak kiedyś już ktoś to pisał na forum , nie sa one niebezpieczne dla ptaszników bo nie piją limfy ( chyba , że ktoś sobie przywlecze agresywniejszych milusińskich na osobniku z odłowu , to już inna bajka ;-)
Trzymajta się !