Czyli ze co? Starsi rodzice to chodzace ciemnoty?

Cos ci powiem, synku. Moi staruszkowie nie sa juz mlodzi, ale o kazdym moim pajaku, skorpionie, patyczaku, karaczanie i swierszczu czytaja wszystko co znajda i to, wypbraz sobie, z CIEKAWOSCI a nie zeby przekonac sie czy ich syneczek nie buja czasami... To tylko udowadnia ze ci nie ufaja. I to wlasnie czytanie z ciekawosci, dla zdobycia wiedzy, swiadczy o jasnosci umyslu...