Awikularia to muszę zarejestrować "ojca" i "matkę" i wtedy rozmnażać czy maluszki jak się narodzą?.Mam iść do urzędu i co im powiedzieć?.Dadzą papierek od tak sobie?. Logicznie myśląc to przychodzi mi do głowy jakaś inspekcja czy coś, no bo jak niby mam dostać ten akt urodzenia w niewoli, który będzie nie wyssany z palca?. Chciałem zapytać sie na gg ale nie masz w profilu numeru