Ja bym go zostawił. Jeśli wilgotność będzie za mała możesz włożyć słabą grzałkę akwarystyczną z termoregulatorem.
Ja robię inkubatory inaczej. Biorę półlitrowe plastikowe wiaderko (np. od dżemu, śledzi itp.), ładuje tam kilka centymetrów torfu. Robie (wypalam) wentylacje w pokrywce i wiaderku. Zalewam torf wodą by bylo lekkie 'błotko' na tym stawiam mniejszy pojemniczk z chusteczkami. Następnie inkubator kładę na terrarium. Odległość od żarówki określam metodą prób i błędów. W ten sposób uzyskuje odpowiednią wilgotność. Wilgontość można również regulować zaklejając lub dorabiając dziurki

Ja swoje kokony obracam ok 2-3 razy dziennie. Teraz dla wypróbowania inkubuje jeden kokon bez obracania. Sam jestem ciekaw czy coś się wykluje.

Pozdrawiam
Obi