-
Re: Nie wiem co to takiego :(
Wcale nie musiał się załatwić. Ja miałem podboną sytuacją z cambri. Przenosiłem akurat podrostka (takiego ok 5 cm łapek) a ten paskud zwiał mi na plecy. Podczas łapania rówież wyprysnął bezbarwną cieczą. Jak na moje to jakas forma obrony. Słyszałem że również awikularie w momentach zagrożenia potrafią pryskac jakąś substancją, chociaż u moich nie spotkałem się z czymś takim.
Ps. Nie bój zaby, pajączkowi nic nie jest, chyba ze naprawdę rozwliłeś mu odwłok ;p
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum