Zgadzam sie Alicjo z Toba ... to jest smutne. Jedno zwierze padnie,kupuje sie nastepne i tym sie przyczyniamy do nielegalnego handlu zwierzetami wydartymi naturze. Nie lubie wchodzic do sklepow zoolog. a to z tego powodu ze nie moge patrzec jak te zwierzeta sie mecza ,a po zwroceniu uwagi taki sprzedawca patrzy na czlowieka jak na intruza, który wkroczył na jego terytorium.

Pozdrawiam i życzę pogodnych świąt
[ gadzinka ]