Może po Nowym Roku........... Oczywiście nie ma mowy o "frustracji", raczej o zmęczeniu a właściwie wymordowaniu tematu. Czas na refleksję i osobiste przemyślenia każdego zaiteresowanego. Uważam dalej, że powinna powstać lista ("zakazanych" użyłem celowo wiedząc jak na niektóre "głowy" zadziała taki zwrot";-) niebezpiecznych gadów po to aby bezpiecznie można było trzymać niegroźne (w tym być może bananówkę - to zależy od przyjętych kryteriów).
Kryteria tworzenia listy także powinny być jasno sprecyzowane - to trzeba przemyśleć w gronie rzeczywistych fachowców (toksykologów, zoologów lekarzy med, lekarzy wet) . Podobnie jak warunki utrzymywania w domu -
Możemy stworzyć propozycję - i ją przedstawić. Co dalej............?