Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: wylinka...ratunku

  1. #1
    DjLexer
    Guest

    wylinka...ratunku

    przyszlem ze szkoly i zobaczylem ze moj angustum przechodzi wylinke lezal na boku i niemial jeszczre wyciagnietych calkiem odnozy...ale sie nieruszla myslalem ze juz jest po nim oblalem go woda i wyciaglem mu odnogi pajak zaczol sie ruszac i jeszcze zyje cala wylinke zzcuił! co zrobic zeby doszedl do Siebie?caly czas sie rusza i lezy na boku...POMOCY !!


  2. #2
    SDY
    Guest

    Re: wylinka...ratunku

    Boze! Zostaw go w spokoju! Po grzyba zes woda go lal! Myslales ze pajaki linieja w biegu? Podstawowa regula: jak pajak linieje- zostawiamy go w swietym spokoju na dzien, dwa. Jesli po tym czasie nic z tego, to trzeba sie martwic. Dojdzie do siebie sam. "Pompuje" sie traz co by byc wiekszym. Nie ruszaj go. Jutro powinien juz byc ok, stac na nogach.


  3. #3
    Jimbo
    Guest

    Re: wylinka...ratunku

    Strasznie głupio zrobiłeś. Tyle ci powiem.

  4. #4
    Louis Cypherr
    Guest

    Re: wylinka...ratunku

    Mogłeś sobie kupić kuleczkę do kulania albo łopatkę do piaskownicy, a nie za pająki się brać. Poczytaj FAQ - tam jest wyraźnie napisane, że pająka podczas wylinki nie wolno dotykać.


  5. #5
    Kordian
    Guest

    Re: wylinka...ratunku

    I tak to jest jak osoby bez żadnego pojęcia biorą się za hodowanie czegokolwiek. Zanim coś zrobisz to pomyśl, a potem rób.


  6. #6
    DjLexer
    Guest

    Re: wylinka...ratunku

    ej jestescie dziwni ...pisze na forum zebyscie mi pomogli anie sie smiali czlowiek uczyc dsie do h**a na bledach!;[:[ ciekawe czy wy byliscie tacy madrzy jak wam 2 wylnke przechodzil pierwszy pajak?!spiepszac od moich postow z taka pomoca chcesz napsiac cos glupiego to nawet nieczytaj!ale pomoz,poradz albo spadaj!A jak chcesz sie posmiac to zapraszam na priva-gg ! Dzieki !


  7. #7
    wh6fxe
    Guest

    Re: wylinka...ratunku

    Zamin moj pajak zaczal przechodzic wylinki to wiedzialem juz co mam robic a czego nie...


  8. #8
    morda
    Guest

    Re: wylinka...ratunku

    Człowieku, tak to jest jak się kupuje ziwerze i nic o nim nie wie!!! FAQ chociaz czytałes? Wiesz chociaż co to wylinka?

    Zrobiłeś najgłupszą rzecz jaką mogłeś zrobić - po co żeś lał po pająku? Pająk sobie poradzi, on linieje SAM a nie z twoją pomocą!!!

    Wątek zamykam a Ty poczytaj FAQ (szczególnie dział o wylince) i Archiwum. Na drugi raz najpierw myśl a nie działaj. Dobrze, że pająk żyje... (chyba).


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •